Tytułowy Epurodos mógłby być greckim bogiem. Jest środkiem antykorozyjnym do układów chłodniczych obiegu zamkniętego i półotwartego. Jest personifikacją organizmu-potwora, którego twarzy doszukuję się w maszynowniach i szachtach odwiedzanych podczas pracy. Budynki biurowe i korporacyjne zawsze kojarzyły mi się z machiną, funkcjonującą w oparciu o eksploatację ludzi którzy znajdują się w jej wnętrzu. Rewersem wykładzin, foteli z Duki i konfiguracji przestrzennych pod hasłem "user friendly" są surowe pomieszczenia pełne rur, wskaźników i ciągłego szumu. Działanie które podejmuje jest nieco szczeniacką próbą zhumanizowania zdehumanizowanej przestrzeni, odwrócenia wektora uwagi w stronę tego co jest starannie ukryte na poziomach "serwisowych". Zdjęcia z aparatu instax wide są umieszczane w fotografowanych miejscach i pozostają dostępne jedynie dla techników i ochroniarzy. Powyższe fotografie zostały wykonane w Centrum Praskim Koneser i Prokuraturze Krajowej. 
Instax Wide, taśma dwustronna
Back to Top